Orion opuścił orbitę wokół Księżyca i wraca na Ziemię
Czas najwyższy. Szacowany czas lądowania: 11 grudnia
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba znajdujący się w punkcie libracyjnym L1 układu Słońce-Ziemia nie ma wakacji odkąd po latach przygotowań trafił na orbitę na początku tego roku. Łącząc siły z Obserwatorium Kecka na Hawajach, JWST obserwował ostatnio powierzchnię Tytana, największego księżyca Saturna i jednocześnie jedynego księżyca posiadającego gęsto atmosferę i jeziora wypełnione ciekłymi węglowodorami.
O właśnie, tu trzeba uściślić. Oba teleskopy bowiem tak naprawdę nie obserwowały powierzchni, a właśnie zmieniającą się atmosferę planety i ewoluujące w niej chmury. Na zdjęciach wykonanych przez teleskopy wyraźnie widać przemieszczające się w atmosferze Saturna obłoki. Obserwacje tego typu mogą pozwolić naukowcom badać układy pogodowe i wiatry wiejące w atmosferze Tytana.
Zdjęcie po lewej zostało wykonane za pomocą teleskopu JWST. W okolicach północnego bieguna znajduje się Kraken Mare, największe morze na powierzchni Tytana. Z obu stron jezioro otoczone jest układami chmur.
Zdjęcie po prawej stronie zostało wykonane dwa dni po pierwszym, tym razem za pomocą obserwatorium Kecka. Także i ten teleskop dostrzegł te same chmury, aczkolwiek zdążyły one już zmienić rozmiary i kształt.
To jedynie przedsmak naszej przyszłej wiedzy o Tytanie. Już w połowie przyszłego roku JWST będzie szczegółowo analizował skład chemiczny atmosfery i powierzchni Tytana. Będą to szczególnie cenne informacje, bowiem Tytan - powszechnie przyjmuje się - jest jednym z najbardziej obiecujących obiektów dla poszukiwaczy życia na planetach i globach w Układzie Słonecznym.
A skoro już o obiektach odbijających duże ilości światła słonecznego
Być może brutalnie to zabrzmi, ale na to świat astronomii i eksploracji przestrzeni kosmicznej sam sobie zasłużył. Postęp nauki w ostatnich dekadach jest nieporównywalny z niczym innym w ostatnich stuleciach. Problem w tym, że za rozwojem technologii nie postępuje równie szybko rozwój ram prawniczych, w których ta technologia miałaby się poruszać.
00:01 Moment, psy chcą iść na spacer…
00:42 OK, już jestem. :)
Doskonałym przykładem są tutaj satelity Starlink, które masowo wynoszone przez rakiety Falcon 9 zaśmiecają wieczorne i poranne niebo nad powierzchnią całego globu. Astronomowie zaczęli się na to oburzać dopiero wtedy, kiedy już było za późno. Satelity trafiają na orbitę i zwiększają liczbę obiektów widocznych gołym okiem na nocnym niebie. Teraz kiedy satelitów na orbicie jest nieco ponad 3000, nie ma jeszcze tragedii, ale kiedy ta liczba zmieni się w docelowe 42000 satelitów, może być tego po prostu za dużo i większość gwiazd na nocnym niebie będzie nie gwiazdami, a satelitami dostarczającymi nowe trendy na TikToku dla odbiorców na Ziemi. Ewidentnie ewolucja postanowiła z nas zakpić. Dała nam źródło globalnej wiedzy na urządzeniu, które można schować w kieszeni, a następnie usiadła z kubłem popcornu i zaczęła patrzeć jak od tego cudu głupiejemy. Oj, chyba odpłynąłem trochę. Już wracam.
Chodzi tutaj o testowego satelitę BlueWalker 3, który trafił niedawno na orbitę. Satelita jest jedynie testerem składającej się z ponad 100 satelitów konstelacji, której celem ma być dostarczanie sygnału satelitarnego bezpośrednio do telefonów komórkowych. Satelita wyposażony jest w mierzącą 68 metrów kw. antenę, która odbija ogromną ilość światła słonecznego w kierunku Ziemi. Jakby tego było mało kolejne satelity mają być znacznie większe. Problemy widzę…
U nas problemy są teraz, ale na Marsie były wcześniej
No dobra, nie były to problemy z satelitami, ale i tak były poważne. Naukowcy przekonują, że jeszcze zanim Mars wysechł na wiór, to był bardzo wilgotnym miejscem. To właśnie wtedy, jakieś 3,4 mld lat temu w powierzchnię planety przywaliła potężna planetoida. Uderzenie wygenerowało potężne megatsunami, które rozlało się (dosłownie!) po powierzchni całej planety. Co więcej, badacze przekonują, że odkryli już krater powstały w tym uderzeniu. Ów krater to krater Pohla o średnicy 110 km znajdujący się na północnych nizinach Marsa. Rozmiary krateru wskazują, że impaktorem (mądre słowo na duży kamień, który uderzył w planetę) był głaz przypominający rozmiarami ten, który sprzątnął z Ziemi dinozaury jakieś 65 mln lat temu. Najprawdopodobniej obiekt miał albo 3, albo 9 km średnicy. Skąd takie liczby? To akurat wynik symulacji. Która z tych opcji jest prawdziwa zależy od właściwości gruntu, o który owa planetoida się rozTRZASKAŁA.
Tak czy inaczej, planetoida miałaby wywołać tsunami o wysokości nawet 250 metrów, które sięgnęły nawet 1500 km od miejsca uderzenia. Ironią losu może być fakt, że Viking 1, pierwszy w historii aparat, któremu udało się miękko wylądować na Marsie w 1976 roku wylądował właśnie na obszarze, który mógł doświadczyć potężnej fali tsunami 3,4 mld lat temu. Wtedy jednak nikt takiej historii tego obszaru nie zakładał.
Gromady kuliste są najlepsze
A tutaj zasadniczo nie ma żadnego newsa, ale od początku zabawy z astronomią gromady kuliste są dla mnie zdecydowanie najbardziej pobudzającymi wyobraźnię obiektami nocnego nieba. Więc jak czytam, że sędziwy Kosmiczny Teleskop Hubble’a sfotografował gromadę NGC 6440 to chcę się z wami nią podzielić i już.
Momencik, a co z misją Artemis?
Wczoraj o 22:54 statek Orion ponownie uruchomił silnik w celu przyspieszenia, wyrwania się z grawitacji Księżyca, opuszczenia orbity i rozpoczęcia powrotu na Ziemię. Można zatem powiedzieć, że Orion dotarł do Księżyca, okrążył go i wraca już na Ziemię. Można zatem błędnie przyjąć, że misja już praktycznie zakończyła się sukcesem. Jasne. Problem w tym, że zostało jeszcze wejście w atmosferę po powrocie z Księżyca, a więc poważny test osłony termicznej i integralności całego statku. Jeszcze dziewięć dni. Jakoś wytrzymamy chyba. Poniżej możesz zresztą zobaczyć co aktualnie widzi statek Orion.
I już. Starczy na dzisiaj. W ogóle znacie kogoś, kto obejrzał wszystkie dziesięć pierwszych, kartonowych klasycznych filmów Star Trek? Nie? To już znacie. :D Było ciężko, ale żyję.
Do usłyszenia,
Radek
Gdzie indziej:
Ależ to wspaniała konstrukcja. Nowy chiński teleskop słoneczny to 313 anten
Jest pierwszy deweloper na Księżycu. Jakie będą ceny za metr kwadratowy?
Europa zamieni ISS na lepszy model? Już szykuje zabawki na chińską stację kosmiczną
Musk chce wszczepiać czipy ludziom. Tymczasem małpy, na których eksperymentuje, cierpią katusze
Sfotografowali egzoplanetę 310 lat świetlnych od Ziemi. Jest potężna