9 Comments

Mikrofalówka

Teoretyków i badań laboratoryjnych mamy na pęczki, problem się zaczyna, kiedy trzeba daną technologię wdrożyć, zwłaszcza w wersji produkcyjnej... Kto na to kasę wyłoży?

Lunar Pathfinder

Retroreflektor jak to naukowo brzmi, a potocznie światło odblaskowe, faktem jest, że za czasów szkolnych przy tornistrze miałem dużo mniejsze, ale kształt jest podobny... i czar prysł.

Lasy na Marsie

W zasadzie ta sama sprawa co "mikrofalówka" jednakże nie zgadzam się co do niechęci do kolonizacji jako takiej.

Zanieczyszczenie środowiska to tylko jeden z powodów, drugim jest przeludnienie, już nas jest 8 miliardów.

Problem z samym zanieczyszczeniem jest taki, że wszyscy dookoła (instytucje i firmy) chcą ratować świat kosztem "Kowalskiego". Handel emisją CO2, elektrownie, huty i inne przedsiębiorstwa wrzucają to w koszty, paliwo - akcyza... na końcu i tak to właśnie "Kowalski" dostanie po kieszeni. To dlatego tak opornie to idzie, nikt nie odważy się na radykalne kroki z obawy przed społecznym niezadowoleniem.

Terraformacja, a to już inna bajka - jak kogoś stać, niech wywala miliardy, może mu się poszczęści.

Jest jeszcze wspomniana kwestia przeludnienia... Jeśli Putin atomówki nie spuści, to nic go nie powstrzyma. Więc choćby dlatego kolonizacja stale się potrzebą i to w ujęciu krótkoterminowym. W dalszej perspektywie jest dojście do głosu ewolucji, może się okazać, że wtedy już odrębne gatunki "Marsjan", "Księżycan", czy "Orbitian" lepiej nadają się do podboju kosmosu niż Ziemianie. Atrofia układu kostnego i mięśni nawet dziś nie stanowiłaby problemu - egzoszkielety już realnie istnieją.

Hasło NASA pominę milczeniem. Agencje kosmiczne stają się przeżytkiem, prawda jest taka, że już od dobrych dwóch, trzech dekad postęp w astronautyce napędzają "prywatne" firmy... telekomunikacja, prognozowanie pogody itp itd. Jeżeli człowiek zdecyduje się wyruszyć poza Ziemię, to nie dla górnolotnych sloganów i romantyzmu... wyślą go tam konkretne firmy, które stwierdzą, że im się to opłaci... być może dla pozyskania surowców, a może z innej przyczyny.

ILMT

Za wadę uznałbym samą rtęć - jest toksyczna. Czy oni nie używają Galistanu? Obserwacja jest natomiast możliwa nie tylko w zenicie, doskonałym przykładem jak sobie radzić z nieruchomym zwierciadłem był radioteleskop w Arecibo. Dodatkowo zamiast zdawać się na grawitację można wykorzystać pole magnetyczne i zawiesinę nanocząstek żelaza i srebra w glikolu etylenowym (podobno tak planują przebudować LZT).

Expand full comment

"Spójrzmy na obecną sytuację na powierzchni naszej planety. Jednym z największych problemów jest globalne ocieplenie"

...dodać do tego kilku szaleńców, którzy cyklicznie pojawiają się na tym kosmicznym pikselu i komplikuje się jeszcze bardziej. To tam widzę większe zagrożenie dla przetrwania cywilizacji ;) Czy Drake nie traktował samounicestwienia jako największego zagrożenia? (już nie pamiętam)

"Cokolwiek byśmy nie zrobili, teraz, za 20, czy za 100 lat, Mars nie będzie nigdy tak nadawał się do życia, jak Ziemia za 100 lat, kiedy zniszczymy ją jeszcze bardziej niż teraz".

A gdyby pomyśleć jeszcze bardziej szeroko, w skali kosmicznej, czyli nie 20, nie 100 lat, ale 2000 lat (a może 200 000) i więcej? :) W mojej ocenie kiedyś któreś pokolenie i tak będzie musiało zrobić ten pierwszy krok, jakkolwiek futurystycznie to dziś brzmi.

Expand full comment